
Waszyngton - Podsumowanie
Witam na moim nowym blogu poświęconym ATP. O blogu i jego założeniach możecie poczytać w zakładce "o blogu". Tymczasem przechodzę od razu do rzeczy, czyli podsumowania zawodów w Waszyngtonie. Na uznanie zasłużyło w głównej mierze trzech tenisistów: Radek Stepanek, za bardzo stabilną formę przez cały tydzień (o nim więcej w bocznym panelu, wybrałem go "zawodnikiem tygodnia"), Gael Monfils za bardzo pewne dojście do finału, mimo bardzo trudnej drabinki, a przede wszystkim Donald Young! 21 letni Amerykanin, który w ostatnich tygodniach nie prezentował nic nadzwyczajnego, nagle wyskoczył i pokonał w stolicy USA kolejno: Melzera, Russella i Baghdatisa. Potrafił wytrzymywać tempo narzucane przez starszych kolegów, nie popełniał praktycznie żadnych błędów własnych i gdyby trochę mocniejsze podanie (które i tak funkcjonowało na całkiem wysokim poziomie) to możliwe, że wygrałby całe zawody. Donald mógł się podobać, bo chyba pierwszy raz w karierze widziałem go tak spokojnego i cierpliwego, nie szukał kończących zagrań na siłę, potrafił wyczekać na błąd rywala i to przyniosło wymierną korzyść w postaci półfinału. Mam nadzieję, że ten turniej będzie dla niego przełomowym, bo talent ma niewątpliwie ogromny, a dodatkowo w ostatnich tygodniach wzmocnił się fizycznie i to może być bardzo dobry prognostyk na przyszłość. Choć nie zdziwię się wcale jeśli jego forma od przyszłego tygodnia wróci do normy, a to w jego przypadku za mało nawet na TOP100...
Już od jutra na blogu pierwsze typy, związane z turniejem w Montrealu. Zapraszam do odwiedzin i aktywnego udziału w życiu bloga!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz